Keep smiling - Irn Bru ;)

No i nareszcie nadszedl piateczek - poczatek wyczekiwanego weekendu i chociaz ja niestety spedze go w pracy to na poprawe humoru i dobry poczatek dnia mam dla Was kilka zabawnych reklam od Irn Bru czyli najpopularniejszego bezalkoholowego napoju w Szkocji ;)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Enjoy your weekend everyone ;)

 

A.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Niemozliwe stalo sie mozliwe - brawo Celtic !

Chociaz nie jestem ogromna fanka pilki noznej to z niecierpliwoscia czekalam na mecz, w ktorym szkocka druzyna Celtic FC zmierzy sie z moja ulubiona druzyna FC Barcelona na wlasnym stadionie w Celtic Parku w Glasgow.

Dzis wielkie zaskoczenie - mecz Celtic FC - FC Barcelona zakonczyl sie wygrana bialo - zielonych 2 - 1 :) Gratulujemy druzynie z Glasgow - mecz pelen emocji - czas na swietowanie :)

 

A.

 

 

Bonfire Night - czyli noc fajerwerkow ;)

 

 

 

 

 

Po emocjach zwiazanych z minionym juz Halloween przyszla kolej na Bonfire - swieto obchodzone zarowno w Szkocji jak i calej Wielkiej Brytanii. Jest to coroczna, organizowana 5 listopada impreza, ktorej glowna atrakcja sa ogromne ogniska i wspaniale pokazy fajerwerkow.

 

 

 

 

 

 

Swieto to jest scisle zwiazane z celebrowaniem Nocy Guy'a Fawkesa.

 

Guy Fawkes (znany takze jako John Johnson badz Guido Fawkes) byl angielskim zolnierzem, urodzonym w 1570 roku, ktory zostal publicznie powieszony i pocwiartowany za zdrade panstwa po jego udziale w nieudanej probie wysadzenia 'Houses of Parliament' w Londynie w 1605 roku.

 


Celem nieudanego zamachu terrorystycznego byla proba usmiercenia krola angielskiego Jakuba I i wysadzenie w powietrze Izby Lordow podczas otwarcia angielskiego parlamentu. Zamach zostal zaplanowany przez grupe angielskich katolikow - jednym z glownych jej czlonkow byl wlasnie Guy Fawkes. 

 

W nastepstwie nieudanego spisku, okreslanego pozniej mianem "Gunpowder Plot of 1605" , wladze angielskie zachecaly londynczykow by w spokoju rozpalili ogniska na czesc uratowania zycia ich krola Jakuba I.

 

Bonfire Night (lub tez tzw. Noc Guy'a Fawkesa) jako swieto zyskalo na popularnosci w przeciagu ostatnich 400 lat i jest corocznie obchodzone piatego listopada. W kazdym miescie w UK z tej okazji rozpalane sa spektakularne ogniska, a towarzyszace im pokazy sztucznych ogni w parkach przyciagaja co roku setki tysiecy ludzi.

 

 

 

 

 

Najlepszym i najpopularniejszym miejscem w Glasgow do obejrzenia spektakularnych pokazow laserow i fajerwerkow jest zdecydowanie Glasgow Green - w tym roku rowniez nie zabraknie tam wielu atrakcji takich jak wystepy zespolow muzycznych czy zabawa w wesolym miasteczku, a na deser wspanialy pokaz sztucznych ogni, ktorego po prostu nie mozna przegapic.

 

 

 

 

 

Najlepiej jest jednak do Glasgow Green wybrac sie stosunkowo wczesnie, by uniknac korkow na drogach i zajac jak najlepsze miejsca na podziwianie tego wspanialego widowiska. Nie zapomnijcie tez by cieplo sie ubrac gdyz listopadowe wieczory potrafia byc baaaaardzo zimne.

Bawcie sie dobrze !

Szkocka " zlota jesien " ;)

 

 

 

Jesien jest zdecydowanie moja ulubiona pora roku w Szkocji i chociaz jest zdecydowanie krotsza i mniej sloneczna niz nasza polska " zlota jesien " to i tak uwielbiam ten okres, gdy liscie zmieniaja kolory i opadaja z drzew tworzac naprawde przepiekne widoki, zwlasza, gdy tak jak dzis za oknem swieci slabe jesienne slonce...

Wiele biur podrozy poleca turystom odwiedzenie Szkocji wlasnie w tym okresie - jest to raj dla milosnikow fotografii i przyrody a przepiekne szkockie widoki staja sie w tym okresie jeszcze piekniesze - mienia sie kolorami zlota, czerwieni, pomaranczy i zolci, a te cudownie kontrastuja z wiecznie zielona szkocka trawa...

Prognozy pogody strasza nas tegoroczna mrozna i dluga zima a synoptycy zapowiadaja nadchodzace wielkimi krokami opady sniegu, tak wiec nacieszmy sie ostatnimi chwilami slonca i pieknej szkockiej jesieni...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

A.

Kilka slow od autorki ;)

Moi drodzy czytelnicy !

Chcialabym podziekowac Wam za zagladanie na moja strone i za to, ze liczba odwiedzin bloga zwieksza sie z kazdym dniem pomimo faktu, ze nigdzie go nie reklamuje i nie naglasniam :) Jest mi bardzo milo, ze zaczynam dostawac od Was coraz wiecej maili z propozycjami tematow nastepnych postow - bardzo ciesza mnie Wasze cieple slowa - w koncu to Wy - czytelnicy - jestescie powodem, od ktorego to wszystko sie zaczelo i jestem Wam za to bardzo wdzieczna. Wybaczcie, ze ostatnio bylam troszke nieobecna ale juz niedlugo powroce z nowymi postami, a tymczasem zycze Wam wszystkim milego, udanego i jak najmniej deszczowego tygodnia ;)

Dziekuje, ze jestescie!

A.

Niebo nad Szkocja....

W Szkocji nie mamy zbyt wiele pogodnych dni, ale czesto zdarza sie, iz nawet pomimo deszczu i chmur zakrywajacych niebo, mozemy podziwiac tu naprawde piekne zachody slonca..Byla to jedna z rzeczy, ktora rzucila mi sie w oczy po przybyciu do tego deszczowego kraju. Szkockie niebo ma swoj wlasny klimat - w jednej minucie potrafi byc mroczne i tajemnicze a za chwile zza chmur wychodzi slonce i otaczajacy nas swiat wyglada juz zupelnie inaczej.. Dlatego wracajac wieczorami do domu czesto spogladam w niebo, ktore nieraz zaskakuje mnie cudownymi kolorami i przedziwnymi wzorami ulozonymi z chmur..czesto tez zaluje, ze niemam przy sobie mojego Canona, zebym mogla uwiecznic te chwile na zdjeciach...

Ponizej kilka fotek znalezionych w sieci ukazujacych piekno nieba nad Szkocja...
Milego ogladania ;)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

A.