Wyglada na to ze nareszcie zawitala do Szkocji przez wszystkich oczekiwana wiosna - a co za tym idzie i ja przebudzam sie z zimowego snu wracajac do Was z nowymi postami - cieszy mnie fakt ze pomimo mojej niewielkiej ostatnio aktywnosci na blogu liczba odwiedzin wzrasta z kazdym dniem :) Niedawno wrocilam z zasluzonego urlopu w Polsce, a tam wciaz minusowe temperatury i zasniezone ulice, takze po raz pierwszy naprawde nie mozemy narzekac na pogode w Szkocji w porownaniu z Naszym ojczystym krajem..:) Wiosna jest zawsze dla mnie okresem zmian i realizacji noworocznych postanowien ( wiem,wiem - troche pozno ale jakos zima nigdy niemam zapalu by sie do tego zabierac - ze wzgledu na brak mocy, energii i witaminy D ) - takze zycze sobie i Wam by ta wiosna przyniosla same pozytywne chwile i duza dawke energii na realizacje tego wszystkiego, o czym zawsze marzyliscie ;)
